Jak miasta walczą z koronawirusem w transporcie publicznym

Część Przewodnika po pandemii COVID-19

W związku z rosnącą liczbą nowych przypadków koronawirusa agencje transportu publicznego w wielu miastach zwiększają swoje plany zaraźliwej reakcji na wirusa. Najważniejszym z tych elementów akcji jest środek oparty na chlorze – i to dużo oraz specjaliści czystości tacy jak nasza firma specjalizująca się w czyszczeniu.

Przede wszystkim środki chemiczne są używane do czyszczenia urządzeń stacji metra, bramek obrotowych wszelkiego rodzaju poręczy. Przy stacjach autobusowych ogromnej liczbie autobusów, tramwajów, zadanie jest ogromne. Wg. Zaleceń WHO oraz doświadczeń innych państw powinno się przeprowadzać dezynfekcję co72 godziny.

„Jeśli pachnie chlorem, kiedy wsiadasz do autobusu lub gdy dziecko idzie do szkoły, nie jest to zła woda kolońska” – to dbanie o czystość i bezpieczeństwo.


Ale wiadomość od wybranych urzędników została zdecydowanie przekazana iż mimo nawet najlepszych sposobów głównym sposobem powinno być w miarę możliwości unikanie korzystania z transportu publicznego takiego jak tramwaje i autobusy.


W innych miastach urzędnicy informują, iż wycierają autobusy i metro środkami dezynfekującymi co 48h, próbując uspokoić niespokojną publiczność.


Wiele miast na świecie utworzyło grupy robocze koronawirusa, która koordynuje działania z urzędnikami ds. Zdrowia w miastach. Autobusy i pociągi agencji są również codziennie czyszczone i dezynfekowane. Czyli nie rzadziej niż co 24h. Podobne metody zapobiegania stosuje się w Chicago, Bostonie i Seattle.