Realizacja kolejnego zlecenia od początku przebiegała w dobrej atmosferze. Wszystko dlatego że pod wskazany przez klienta adres przybyliśmy godzinę przed umówionym terminem. Tak szybki dojazd spowodowany były błyskawicznym wykonaniem wcześniejszych zleceń. Na szczęście, zleceniodawcom nie przeszkadzał nasz wcześniejszy przyjazd i z tego powodu nasze działanie rozpoczęliśmy zdecydowanie wcześniej przed czasem.
Zazwyczaj, gdy przyjeżdżamy do klientów i sprawiamy, że ich meble, czy też dywany wyglądają, jak nowe, to oni są mile zaskoczeni i zwykle nie spodziewają się takich efektów. W przypadku dzisiejszego klienta z Katowic role się jednak nieco zamieniły, bowiem po przyjeździe to my staliśmy jak wryci, a wszystko za sprawą pewnego nieporozumienia.
Drugim sobotnim zleceniem, do którego została wezwana nasza brygada było pranie tapicerki. W tym celu wybraliśmy się do Siemianowic, gdzie mieszkał nasz klient. Na miejscu mieliśmy przeprowadzić pranie fotela oraz czyszczenie narożnika. Sympatycznym aspektem wizyty była dwa urocze psy należące do zleceniodawców. Mimo ich przyjemnej natury, musiały one zostać odseparowane od miejsca przeprowadzania czyszczenia.
Skontaktował się z nami klient z Mysłowic. Miał on do nas podwójną prośbę, tak więc wybraliśmy się do niego, aby zmierzyć się z zabrudzoną wykładziną oraz wypoczynkiem. Gdy przyjechaliśmy na miejsce, uświadomiliśmy sobie, że obiekty, które mieliśmy wyczyścić nie były prane prawdopodobnie od nowości. Zdaliśmy sobie sprawę, że klient dobrze zdecydował, wzywając do takiej misji…
Z charakterystyczną dla nas punktualnością zjawiliśmy się u klienta, który zlecił nam czyszczenie kanapy w Dąbrowie Górniczej. W tej śląskiej miejscowości przyszło nam przeprowadzić wszelkie czynności mające na celu odświeżenie wyglądu mebla. Zaraz po przyjeździe i zapoznaniu się z przedmiotem czyszczenia, okazało się, że zlecenie będzie nieco bardziej skomplikowane niż wydawało się to na początku.
Maj, środek tygodnia, słoneczna pogoda – idealna pora na generalne porządki. Na taki oto pomysł wpadł nasz klient z Gliwic, właściciel tamtejszej restauracji. Mieliśmy świadomość, iż walka z zanieczyszczeniami pozostawionymi na wykładzinie rozłożonej w restauracji może wymagać od nas sporego nakładu pracy.
Zadzwoń